Od niepamiętnych czasów po dziś dzień święto polega zawsze na pląsach, śpiewach, objadaniu się i upijaniu. Trzeba sobie użyć - do upadłego, do niestrawności. Takie jest właśnie prawo święta.
R. Caillois, Człowiek i sacrum, przeł. A. Tatarkiewicz i E. Burska, Oficyna Wydawnicza Volumen Warszawa 2009, s. 120.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
un blog se alimenta de tus comentarios. Haz uno! :)